Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2018

Olejowe meduzy

Krótka relacja z naszej kolejnej, zeszłotygodniowej akcji. Starszy wybył z domu na kilka dni, a my tu musieliśmy z Młodszym zrobić coś, żeby fioła nie dostać. Pogoda za bardzo spacerowa nie była. A ja, szczerze mówiąc, miałam średnią ochotę na jakieś większe przedsięwzięcia. Zawaliłam się pracą i znalezienie opcji, w której Młodszy zająłby się sobą sam, przy moim niewielkim zaangażowaniu umysłowym, było zbawieniem. Wystarczy przezroczyste naczynie, nawet słoik. My z rozmachem chwyciliśmy największą szklaną miskę, jaką posiadam w domu. Do tego naczynia wlać wodę. W małych pojemniczkach rozrobić trochę barwnika z dowolnym olejem - nie jest to łatwe, ale dokładne rozmieszanie wcale nie jest tutaj konieczne. Wystarczy, że razem z olejem na łyżeczkę kilka kropelek barwnika trafi. W pogotowiu warto też mieć ścierkę ;-). Potem trzeba już tylko posadzić dziecko przed naczyniem z wodą, dać mu łyżeczkę i niech sobie ten olej przelewa. Niektórzy na efekt uwalniającego się z oleju barwni

Twórczość na mleku

Znacie reklamę płynu do naczyń Fairy? Tę, w której jakaś kobieta wtyka patyczki zanurzone w płynie do naczyń do talerzy. I oczywiście Fairy starcza na dłużej. A czy zastanawialiście się kiedyś, co tam zostało wlane na te talerze? To znaczy, nie wiem, co dokładnie zostało wlane, co zmontowane itd. Ale teoretycznie znajduje się na nich jakiś tłuszcz. Powiedzmy olej. A detergenty, takie jak płyny do zmywania naczyń działają, m.in. rozpraszając cząsteczki tłuszczu. I tę wiedzę, o dziwo, można wykorzystać do fantastycznej zabawy z dziećmi. Wystarczy: - kilka kropli płynu do zmywania naczyń - mleko (no, raczej nie 0%) - barwniki spożywcze (ponieważ mam żelowe, najpierw odrobinę rozrobiłam z wodą, żeby stały się płynne) - płaskie naczynie i patyczki, np. do szaszłyków Na talerz, czy inne płaskie naczynie nalać mleko - tak tylko, żeby pokryło powierzchnię, nikt w nim pływać nie będzie... Skapnąć na nie kilkoma kroplami barwników. Wręczyć dzieciom patyczki do szaszłyków i zachęci

Akryl na płótnie

Szumnie to brzmi... Ale wykorzystując zwykłe, choćby lidlowe podobrazie razem z dzieckiem można zrobić coś, co całkiem nieźle nadaje się do powieszenia na ścianie. Wystarczy właśnie takie podobrazie, taśma malarska (albo washi) i farby. Taśmą malarską należy okleić podobrazie tak, aby powstały geometryczne wzory. Dobrze jest też okleić całą jego krawędź. Potem nieoklejone przestrzenie wypełnić farbą. Pozostawić do wyschnięcia. Zdjąć taśmę. I dzieło gotowe. My mieliśmy chyba jakąś zleżałą już taśmę, więc trochę farby dostało się pod nią. Ale generalnie pasy po taśmie powinny pozostać czyste. Na koniec można zapakować i komuś sprezentować.