Dzisiaj dwie różne zabawy w dobieranie w pary. Nie chciałam rozdzielać ich już na odrębne wpisy, bo wtedy całkiem można się pogubić, a dla kilku zdjęć i parunastu zdań - nie warto.
Tym razem do zapewnienia większej trwałości "zabawek" użyłam laminatora. Wypożyczonego, ale chyba przy najbliższej okazji sprawię sobie własny, choćby na potrzeby kolejnych busy bags, które zamierzam wyprodukować.
1. Dobieranie w pary
Kolorowe pojazdy i ich "cienie" okazały się najulubieńszym zestawem Młodszego. Z zapałem wyjmował je z naszej podróżnej teczki, "nosił" w mojej torebce do restauracji, rozsypywał na hotelowym łóżku i wyszukiwał, które obrazki do siebie pasują. W przyszłości można tę zabawę również przerobić na memo.
Pomysł i szablon pochodzą ze strony http://blog.theconnectionweshare.com, a pobrać możecie je też
stąd.
2. I Spy, czyli Widzę coś, czego Ty nie widzisz
Na tę zabawę okazało się dla Młodszego chyba jeszcze za wcześnie, choć nie powiem, żeby z kolei Starszy którymkolwiek z przygotowanych busy bags wzgardził ;-). Na szczęście, to nic straconego. Przyjdzie na nią jeszcze czas, a wtedy zapewne niejeden taki zestaw w jakiejś formie będę musiała przygotować.
Tutaj do pobrania jest karta główna, na której trzeba odnaleźć właściwy element i zbiór wszystkich znajdujących się na niej przedmiotów, które można powycinać i, na przykład, losowo wybierać do wyszukiwania. Niektórym wystarczy sama karta główna i opis tego, co trzeba na niej znaleźć. Jednak mniejszemu dziecku z pewnością przyda się taka wizualna wskazówka.
Ten pomysł pochodzi z http://inspiredbarn.com.
Tym razem do zapewnienia większej trwałości "zabawek" użyłam laminatora. Wypożyczonego, ale chyba przy najbliższej okazji sprawię sobie własny, choćby na potrzeby kolejnych busy bags, które zamierzam wyprodukować.
1. Dobieranie w pary
Kolorowe pojazdy i ich "cienie" okazały się najulubieńszym zestawem Młodszego. Z zapałem wyjmował je z naszej podróżnej teczki, "nosił" w mojej torebce do restauracji, rozsypywał na hotelowym łóżku i wyszukiwał, które obrazki do siebie pasują. W przyszłości można tę zabawę również przerobić na memo.
Pomysł i szablon pochodzą ze strony http://blog.theconnectionweshare.com, a pobrać możecie je też
stąd.
2. I Spy, czyli Widzę coś, czego Ty nie widzisz
Na tę zabawę okazało się dla Młodszego chyba jeszcze za wcześnie, choć nie powiem, żeby z kolei Starszy którymkolwiek z przygotowanych busy bags wzgardził ;-). Na szczęście, to nic straconego. Przyjdzie na nią jeszcze czas, a wtedy zapewne niejeden taki zestaw w jakiejś formie będę musiała przygotować.
Tutaj do pobrania jest karta główna, na której trzeba odnaleźć właściwy element i zbiór wszystkich znajdujących się na niej przedmiotów, które można powycinać i, na przykład, losowo wybierać do wyszukiwania. Niektórym wystarczy sama karta główna i opis tego, co trzeba na niej znaleźć. Jednak mniejszemu dziecku z pewnością przyda się taka wizualna wskazówka.
Ten pomysł pochodzi z http://inspiredbarn.com.
Komentarze
Prześlij komentarz